Pięć głównych kanadyjskich sieci supermarketów odpowiada za około 75 procent żywności kupowanej przez konsumentów. Minister przemysłu François-Philippe Champagne zaprosił właśnie szefów tych sieci na spotkanie, które miało miejsce w poniedziałek. Prezesi obiecali współpracę w celu ustabilizowania cen żywności. Wzrost cen jest jednym z najważniejszych problemów dla mieszkańców Kanady. W ostatni wtorek kanadyjskie biuro statystyczne, Statistics Canada, poinformowało, że po kilku miesiącach spadków inflacja w sierpniu tego roku wzrosła do 4 procent w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku, po lipcowym wzroście o 3,3 procent.
W ubiegłym tygodniu premier Justin Trudeau ostrzegł, że supermarkety muszą przedstawić rozwiązania przed kanadyjskim Świętem Dziękczynienia, które przypada 9 października. Jeśli ich plan nie przyniesie ulgi konsumentom, to podejmą dalsze działania, włącznie z rozważeniem opcji podatkowych.
Polecany artykuł:
Premier dodał, że żywność jest zbyt droga dla wielu rodzin, podczas gdy supermarkety osiągają rekordowe zyski, dlatego rząd będzie działać w tej sprawie. Zapowiedział również zmiany w ustawie dotyczącej konkurencji, które mają dać urzędowi ds. ochrony konkurencji, Competition Bureau, prawo do żądania od supermarketów szczegółowych danych, ograniczenia fuzji sieci i utrudnienia dużymsupermarketom utrudniania działalności niezależnym sklepom.
Nie jest to pierwszy raz, gdy politycy w Ottawie domagają się wyjaśnień od szefów największych supermarketów. W ubiegłym roku tempo wzrostu cen żywności było najwyższe od 40 lat. Kiedy grupy takie jak Loblaw, Metro, Empire/Sobeys oraz amerykańskie Costco i Walmart donosiły o wysokich zyskach za rok 2022, parlamentarzyści wezwali szefów trzech pierwszych sieci na przesłuchanie przed komisją ds. cen żywności. Prezesi twierdzili, że wysokie ceny nie są wynikiem działalności supermarketów, ponieważ różnica między ceną zakupu a ceną sprzedaży jest minimalna. Nowa Partia Demokratyczna, nieformalny sojusznik rządu Liberałów, zaproponowała wprowadzenie dodatkowego podatku od nadzwyczajnych zysków supermarketów, co znalazło się w rekomendacjach komisji parlamentarnej.
W czerwcu tego roku Competition Bureau opublikowało raport na temat supermarketów, w którym podkreślono, że konkurencja jest niewielka, co utrudnia obniżenie cen. Raport zalecał rządowi ułatwienie wejścia na rynek nowym niezależnym graczom i zagranicznym sieciom, ułatwienie wykorzystywania nieruchomości na cele handlowe oraz wprowadzenie bardziej przejrzystego sposobu prezentacji cen, aby ułatwić porównywanie produktów dla konsumentów. Zwrócono także uwagę na nietypowy charakter kanadyjskiego rynku, gdzie obecne są zarówno tanie, jak i droższe supermarkety.
Strajk pracowników jednej z sieci, Metro, który miał miejsce w lipcu i sierpniu tego roku, dodatkowo wpłynął na opinię o supermarketach. Związkowcy podkreślali, że pracownicy nie stać na zakupy w sklepach, w których pracują.
Po spotkaniu w poniedziałek minister François-Philippe Champagne określił je jako "konstruktywne" i oznajmił, że sieci zobowiązały się do współpracy z rządem.