Według członków Związku Nauczycielstwa Polskiego egzamin ósmoklasisty może niepotrzebnie narazić życie i zdrowie dzieci, a rekrutacja do szkół średnich mogłaby odbyć się na podstawie konkursu świadectw.
Mamy wyjątkową sytuację. Mamy sytuację, która będzie trwała jeszcze na prawdę długo, więc w tej wyjątkowej sytuacji trzeba podejmować wyjątkowe decyzje, które zmniejszają element zagrożenia dzieci i młodzieży
- mówi Bożena Mania, prezes okręgu lubuskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Do matur młodzież podejdzie w czerwcu. Nauczyciele obawiają się, że jest to za szybki termin i egzaminy dojrzałości lepiej przeprowadzić pod koniec sierpnia albo we wrześniu.
Zapewne zagrożenie epidemiczne byłoby zdecydowanie mniejsze, a dzisiaj kiedy ten szczyt zachorowań mamy właśnie w tym czasie mniej więcej okazuje się, że będziemy musieli przeprowadzić egzaminy maturalne
- dodaje Bożena Mania. Wyjątkowo w tym roku nie będzie części ustnych. Szkoły na razie pozostaną zamknięte do 24 maja.
Od 6 maja za to ma wznowić działalność część żłobków oraz przedszkoli. Nie dotyczy to jednak wszystkich placówek. Rodzice, których dzieci nie będą mogły uczęszczać do żłobka albo przedszkola ponieważ placówka pozostanie zamknięta w dalszym ciągu mogą liczyć na zasiłek opiekuńczy.