Kolejne izolatki i triage w specjalnych kopułach. Szpital Uniwersytecki szykuje się do jesiennej fali zarażeń koronawirusem. Pomóc mają specjalne obiekty sferyczne przed odziałem zakaźnym.
Jesień przyniesie ze sobą i spadek temperatury i opady deszczu w związku z tym to co dzisiaj jesteśmy w stanie robić wystawiając namioty straży pożarnej do tak zwanego triagowania pacjentów nie będzie możliwe i byłoby poniżej jakiegokolwiek standardu gdybyśmy chcieli pacjentów przetrzymywać na dworze
- mówi Marek Działoszyński, prezes Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. W kopułach ma być przeprowadzana pierwsza selekcja i badania pacjentów dzięki czemu chorzy nie będą musieli czekać na dworze. Takich pomieszczeń ma stanąć przed oddziałem kilka.
Przed oddziałem zakaźnym chcemy zbudować trzy, być może cztery takie kopuły, w których będą możliwości izolowania pacjentów trafiających do szpitala, rozgraniczania tych, którzy są potencjalnie dodatni, tych którzy są dodatni i przekierowywanie ich ewentualnie już na oddział zakaźny
- dodaje Marek Działoszyński. Szpital dwukrotnie zwiększy też ilość respiratorów. Budowane są również kolejne śluzy i izolatki dzięki którym pacjenci zarażeni koronawirusem mający inne choroby mogą być leczeni na specjalnych oddziałach.