Wezwał pomoc drogową i poprosił o pomoc, a tak naprawdę chciał po prostu ukraść samochód! A to wszystko na parkingu pod domem właściciela skradzionego auta...
Nieznany sprawca z parkingu pod miejscem zamieszkania poszkodowanego miał załadować auto na lawetę i oddalić się w nieznanym kierunku. Już następnego dnia, policjantom udało się rozwikłać sprawę i znaleźli samochód na jednej z posesji w Łęknicy.
Mówi Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji. Kierowca lawety nie spodziewał się oszustwa, a zachowanie mężczyzny nie wzbudziło w nim podejrzeń.
Jak ustalili śledczy mężczyzna zlecił przewiezienie samochodu. Twierdził, że zapomniał kluczyka, a kierowca lawety przewiózł samochód kilkadziesiąt kilometrów dalej.
Dodaje Berestecka. 31-latek za kradzież może trafić za kratki nawet na 5 lat.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
Polecany artykuł: