Sierżant Adrian Pilch przebywał na urlopie. Jechał samochodem w Świebodzinie i zaniepokoił go sposób jazdy kierowcy przed nim. Miał on ewidentnie problemy z prowadzeniem pojazdu. Policjant nabrał podejrzeń i powiadomił patrol. Cały czas jechał za kierującym, a później pomógł w zatrzymaniu.
43-letni kierowca wydmuchał 3,5 promila. Mało tego, miał również cofnięte uprawnienia do kierowania. Teraz stanie przed sądem. Może trafić za kratki nawet na trzy lata i będzie musiał wpłacić nawet 10 tys. zł na Fundusz Pomocy Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Źródło: Policjant na urlopie zatrzymał pijanego kierowcę